"Mi" - jak Miło - nawet bardzo:)

Dzisiaj nie będzie bransoletek, ale będzie post.
Pisarz ze mnie słaby, ale historia godna uwagi ;)
Dzisiaj będzie o bardzo, bardzo miłej niespodziance - tak nietypowo, wreszcie coś innego :)
Do konkretów:
Moi drodzy jakiś czas temu trafiłam na blog PieskieSzycie, a że kocham psy,
bardzo przypadły mi do gustu prace handmade GochyMi - autorki bloga.
Dodam jeszcze, że był to jeden z pierwszych blogów, który "wrzuciłam" w blogroll.
Chwilę po tym jak stałam się obserwatorką PieskegoSzycia GochaMi ogłosiła Candy
do wygrania była fantastyczna czerwona torebka z naszytym psem :)
No nie mogło mnie tam zabraknąć, ale niestety nie udało się. Torebkę wygrała inna blogerka.
Nie zmienia to faktu, że los się do mnie nie uśmiechnął.
GochaMi zrobiła jeszcze jeden mini konkurs
(żeby wygrać trzeba było odgadnąć z czego została wykonana
torebka w której były losy z Candy),
a że z wykształcenia jestem ogrodnikiem/aranżatorem przestrzeni zielonych - się pochwalę ;)
od razu rzuciła mi się w oczy kora brzozy,
którą zresztą bardzo cenię, właśnie za plastyczność i szerokie zastosowanie.
I tak wygrałam nagrodę niespodziankę :)

Nie spodziewałam się jednak, że będzie ona taka piękna!
Psi Anioł niczym mój Rico :)
i cała paka słodyczy :) rowerowe żelki i wafel dla "odlotowej dziewczyny" ;)
Miło Mi ;)





oraz cała paczka słodkości :)

Z wrażenia Ricowi, aż odwinęła się klapka ;)



Dziękuję, fantastyczny upominek!
Serdecznie pozdrawiam Gochę i oczywiście Mi :)
Niewtajemniczonych zapraszam na blog PieskieSzycie gdzie dowiecie się więcej o Mi :)

PS. a już niebawem bransoletki i "wyskoczy" coś nowego. Zobaczymy czy się spodoba :)

czikihoops & 



Komentarze

Prześlij komentarz

dziękuję za opinie i komentarze
i pamiętajcie co złego to nie ja ;)

Popularne posty z tego bloga

las w zamkniętym szkle - jak o niego dbać aby cieszył jak najdłużej

idzie nowe

Moja pierwsza blogowa wymianka :)